Czyste zęby to zdrowe zęby, jednak jak je osiągnąć, kiedy jamę ustną człowieka zasiedla nawet 500 gatunków bakterii? Tajemnica zdrowych zębów na całe życie kryje się w zakamarkach, o których często zapominamy. Prawidłowa higiena jamy ustnej uwzględniająca czyszczenie przestrzeni międzyzębowych to najlepsza ochrona przed nieświeżym oddechem, próchnicą i chorobami dziąseł, które dotyczą już 95% dorosłych.

Anatomia jamy ustnej skazuje ją na bezpośredni kontakt ze światem zewnętrznym, co sprawia, że bakterie chętnie kolonizują tę część ludzkiego organizmu. Obliczono, że w jamie ustnej człowieka znajduje się ponad 100 nisz i zakamarków, w których spokojnie rozmnażać się mogą bakterie. Wilgoć, ciepło oraz stała dostawa węglowodanów stanowią doskonałe warunki do rozwoju flory bakteryjnej, która szczególnie często występuje w przestrzeniach międzyzębowych, na łukach zębowych, na których znajduje się wiele bruzd oraz zagłębień, na powierzchniach żujących a także przy szyjkach. Specyficzne nisze ze specjalną florą bakteryjną stanowią również patologiczne kieszonki zębowe, grzbietowa powierzchnia języka oraz migdałki. 

W miarę narastania płytki nazębnej budowanej przez coraz to większą liczbę bakterii dochodzi do przekroczenia granicy bezpieczeństwa. Wtedy to właśnie drobnoustroje zdobywają przewagę, a ich triumfem są nasze choroby: próchnica, zapalenie dziąseł oraz zapalenie przyzębia, a finalnie - utrata zębów. Spośród różnych dolegliwości, szczególnie groźne może być często lekceważone zapalnie przyzębia, które wpływa na stan całego organizmu. Badania dowodzą, że przewlekły stan zapalny przyzębia wywołuje skutki daleko poza jamą ustną. Wśród możliwych konsekwencji paradontozy wymienia się między innymi chorobę wieńcową, cukrzycę, ale także zawał serca i udar mózgu a u kobiet nawet przedwczesny poród. 

Organizm sam stara się bronić przed gwałtownym rozwojem bakterii. Robi to poprzez wypracowane mechanizmy obronne, takie jak samooczyszczający proces żucia. Takie zachowanie organizmu częściowo powstrzymuje atak bakterii, ale bez dokładnego czyszczenia nie jest w stanie uchronić nas przed chorobami, a w przyszłości utratą zębów. Potrzebna jest prawidłowa higiena jamy ustnej, czyli mechaniczne usuwanie płytki bakteryjnej, która jest bez szans, gdy używamy właściwej, czyli miękkiej i wyposażonej w małą główkę szczoteczki do zębów oraz szczoteczki do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych. 

Przestrzenie międzyzębowe są często pomijane podczas codziennej higieny jamy ustnej, mimo iż stanowią około 30% powierzchni zęba. Dla niektórych jedynym znanym sposobem czyszczenia ich jest nitka, której używanie bywa trudne, niebezpieczne dla brodawek dziąsłowych, a czasami nawet bolesne i krwawe, a przez to zniechęcające.

W nowoczesnej profilaktyce stomatologicznej nielubianą nitkę dentystyczną zastępują wygodne szczoteczki międzyzębowe, które usuwają ponad 80 % bakterii kryjących się w przestrzeniach międzyzębowych. Takie szczoteczki, wypełniają całą przestrzeń pomiędzy zębami i bardzo dokładne zbierają płytkę z powierzchni stycznych i brodawek, a przy tym wszystkim nie powodują uszkodzenia powierzchni zębów.

Dobra szczoteczka międzyzębowa już po kilkukrotnym użyciu uwolni nas od stanu zapalnego – nawet takiego, który towarzyszył nam przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Jak zatem znaleźć tą idealną? Poszukując najbardziej skutecznej, a przy tym bezpiecznej szczoteczki międzyzębowej należy sprawdzić materiał, z jakiego została wykonana. Idealna szczoteczka posiada bardzo cienkie, delikatne i sprężyste włókna oraz wyjątkowo cienki i sztywny rdzeń szczoteczki. Powinien to być bezniklowy drut, odporny na złamanie nawet przy wielokrotnym zginaniu.